czwartek, 17 kwietnia 2014
Pogoda dopisała i udało nam się nareszcie zrealizować sesję zdjęciową ze zwyciężczynią konkursu.
Zwyciężczynią okazała się Kasia i jej labrador. Taja to wulkan energii, spacerowałyśmy po lesie blisko 2 godziny i wciąż nie miała dość.
Była to zdecydowanie jedna z najfajniejszych sesji, jakie miałam okazję zrealizować. Nie dość, że jestem bardzo zadowolona zdjęć, to jeszcze mogłam liczyć na przemiłe towarzystwo i świetną atmosferę!
Po intensywnym rzucaniu kijka udało się Taję trochę wyciszyć, dzięki czemu możliwe było również zrobienie zdjęć 'leżących'. Pozory mylą, bo jej leżenie w kwiatkach nie trwało dłużej niż parę sekund, więc zadanie było trudne.
Podsumować mogę krótko - oby więcej takich sesji!
